mega888 książka | ROK ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH

Wykleci_ksiazka_sklepWyklęci. Podziemie zbrojne 1944-1963

Prezentujemy najnowszą publikację Fundacji Niepodległości, którą wydaliśmy wspólnie z Ośrodkiem Karta z okazji Roku Żołnierzy Wyklętych.

[ss_addtocart pid=1093]

 

Tylko u nas  książka w cenie 17 PLNRabat 15%!

„Wyklęci. Podziemie zbrojne 1944–1963” to chronologiczny obraz dwudziestoletniej walki o wolną, wymarzoną Ojczyznę. Opowieść jest montażem wypowiedzi dziesiątek osób – świadków tamtych wydarzeń. Naoczne relacje przeplatane są komunikatami, odezwami, rozkazami, a także korespondencją zarówno lokalnych przedstawicieli UB z Centralą, jak i samego Ławrientija Berii ze Stalinem. Całość sprawia, że czujemy się uczestnikami tych wydarzeń.

Fragmenty:

Kpt. Zdzisław Broński „Uskok” w dzienniku:

Polska tonie w czerwonej powodzi… Istnieje przysłowie, że „tonący brzytwy się chwyta”, jakże ono obecnie pasuje do wielu Polaków! Toniemy – a nadzieja, której się chwytamy – pozostaje niestety tylko przysłowiową brzytwą. Powiat lubartowski, 1 maja 1949.

Marian Wójtowicz (funkcjonariusz PUBP w Lubartowie) w raporcie:

Z polecenia szefa PUBP w Lubartowie [Lucjana Łykusa] udałem się służbowo w teren. W czasie zasadzki, na której byłem wraz z żołnierzem KBW, przyszedł „Babinicz”, Libera Zygmunt, członek bandy „Uskoka” – który został przez nas pochwycony. Stawiał zacięty opór, wystrzelił kilkakrotnie, raniąc dwukrotnie żołnierza KBW, lecz został przeze mnie powalony na ziemię i wyrwałem mu pistolet „piętnastkę”. Chciał rozerwać granat obronny, który miał w kieszeni, lecz wykręciłem mu rękę i nie dopuściłem do tego. Gdy próbował wyrwać granat, powiedział: „Ja zginę i ciebie szlag trafi”. Lubartów, 20 maja 1949

Wybór i opracowanie: Marta Markowska
Współpraca: Agnieszka Uścińska
Kwerendy tekstowe: Marta Chrząstek, Marcin Czajkowski, Agnieszka Dębska, Małgorzata Kudosz, Hanna Kukwa, Patryk Makulski, Monika Samoraj, Emilia Wileńska-Skwarzec, Monika Żyła
Kwerendy ikonograficzne: Ewa Czuchaj
Opracowanie graficzne: Iwona Mikos
Konsultacja naukowa: dr Sławomir Poleszak (IPN Lublin)

Wyd. Ośrodek KARTA, Fundacja Niepodległości
Wyklęci. Podziemie zbrojne 1944–1963 – miękka oprawa – 191 stron, cena 20 zł

Zobacz fragmenty książki

Z uchwały Rządu Rzeczpospolitej Polskiej:

 

Władze krajowe wydadzą polecenia terenowym przedstawicielom władzy administracyjnej, by wraz z dowódcą miejscowego odcinka czy oddziału Armii Krajowej wystąpili do dowództwa wkraczających oddziałów sowieckich z następującym oświadczeniem:

 

„Na rozkaz Rządu Rzeczpospolitej Polskiej zgłaszam się jako przedstawiciel polskiej władzy administracyjnej (jako dowódca wojskowy) z propozycją uzgodnienia współdziałania z wkraczającymi na teren Rzeczpospolitej Polskiej siłami zbrojnymi Sowietów w operacjach wojennych przeciw wspólnemu wrogowi.”

 

Należy poza tym oświadczyć, że oddziały Armii Krajowej, istniejące lub mogące powstać, są częścią Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej, podlegają nadal Rządowi Polskiemu, rozkazom Naczelnego Wodza i Dowódcy Armii Krajowej. W wypadku jeśliby ujawnieni przedstawiciele polscy zostali aresztowani, władze krajowe wydadzą na dalszych terenach zakaz ujawniania się władz administracyjnych i Sił Zbrojnych. W każdym razie, obok ujawnionych przedstawicieli przygotować drugi, zastępczy skład osobowy władz cywilnych i wojskowych, które już w każdym wypadku pozostałyby w ukryciu, starając się o skomunikowanie z władzami polskimi, informując o losie ujawnionych przedstawicieli, o losie miejscowej ludności oraz o postępowaniu Sowietów.

 

Londyn, 18 lutego 1944 [71]

 

Ławrientij Beria w piśmie do Stalina:

 

W związku z tym, że operacja rozbrajania dobiega końca, […] towarzysze [Iwan] Sierow [zastępca ludowego komisarza spraw wewnętrznych ZSRR] i [Iwan] Czerniachowski [dowódca 3 Frontu Białoruskiego] proszą o zgodę na następujące działania:

 

1. Dopuścić do punktu zbornego polskiej Armii Krajowej przedstawicieli Armii Berlinga, w celu selekcji osób chcących służyć w Armii Polskiej spośród szeregowców i podoficerów. […]

3. Kadrę oficerską, mającą znaczenie operacyjne, przekazać organom – odpowiednio NKWD-NKGB

i Kontrwywiadowi „Smiersz”.

4. Pozostałą kadrę oficerską skierować do obozów NKWD, ponieważ w innych warunkach będą zajmować się oni organizowaniem różnych polskich formacji podziemnych.

 

Moskwa, 20 lipca 1944 [95]

 

Bolesław Polakowski „Wiarus” (żołnierz oddziału AK dowodzonego przez por. Tadeusza Kuncewicza „Podkowę”) w dzienniku:

 

Nadszedł wreszcie ów pamiętny ranek, rozpoczynający tak tragiczny dla nas dzień. […] Po półgodzinnym zbieraniu się kompania mogła wreszcie odejść na plac przed dowództwem batalionu – przed główny budynek dawnego gimnazjum, gdzie czekały już na nas dwie inne kompanie. […]

 

Po krótkiej naradzie „Wacław” [kpt. Janusz Pruszkowski] wszedł na podwyższenie ochraniające studnię i odczytał odezwę gen. Berlinga, zachęcającą nas do wstąpienia w szeregi jego armii. Żołnierze słuchali tego w największej ciszy, z niecierpliwością i ze zgrzytaniem zębów, czekając końca. Stojący obok „Wacława” dwaj oficerowie sowieccy i jeden berlingowiec patrzyli na nas, jakby chcieli wyczytać w naszych oczach zamiary na przyszłość. Po odczytaniu odezwy mjr „Wacław” zwrócił się do wszystkich: „Żołnierze, koledzy, towarzysze niedoli! W tak ważnej chwili i ważnej sprawie nie chcę sam decydować o waszym losie. Wiem, że kierowaliście się zawsze hasłem: Bóg, Honor, Ojczyzna. Stosownie do zarządzeń gen. Berlinga, mamy teraz dwie drogi: albo wstąpić w szeregi jego armii, albo rozbroić się. Ja sam zgodzę się na to, co wszyscy. Wybierajcie!”.

 

Nie wiem, czy coś w życiu mogło tak przerazić oficerów sowieckich i berlingowca, jak wtedy nasze głosy. Kilkuset żołnierzy krzyczało na cały głos: „Precz ze zdrajcami!”, „Rozbroić się!”, „Bić dziadów!”… Głosy te uciszył „Wacław”. Oficerowie, rozdawszy pomiędzy żołnierzy pieniądze z kasy batalionowej, wygłosili krótkie przemówienia do swoich kompanii. […]

 

„Podkowa” pierwszy podszedł do żelaznego drąga łączącego kierat ze studnią i z całej siły strzaskał o niego swoją pamiątkową pepeszę […]. Za jego przykładem poszła najpierw cała nasza kompania, a potem pozostałe. Dwaj Sowieci i berlingowiec w milczeniu obserwowali, jak żołnierze, patrząc na nich z nienawiścią, łamali i niszczyli swoją broń. Krótkim zasalutowaniem oddawszy cześć swoim oficerom oraz stercie żelastwa, […] ze łzami w oczach i nienawiścią w sercach, już jako cywile, odchodziliśmy do swoich domów.

 

Szczebrzeszyn, 30 lipca 1944 [74]

 

Spis źródeł:

 

71. Opozycja antykomunistyczna w Polsce 1944–1956. Wybór dokumentów, oprac. Zygmunt Hemmerling, Marek Nadolski, Warszawa 1990.

74. Bolesław Polakowski „Wiarus”, Dziennik z lasu, „Karta” nr 72, 2012.

95. Teczka specjalna J.W. Stalina. Raporty NKWD z Polski 1944–1946, wybór i oprac. Tatiana Cariewskaja, Andrzej Chmielarz, Andrzej Paczkowski, Ewa Rosowska, Szymon Rudnicki, Warszawa 1998.

 

Komentarze są zamknięte

Copyright ©2013 Fundacja Niepodległości : : : strona internetowa: freshartmedia.pl